W nowym rektoracie, w zaciszu ciepłego gebineciku, w fotelu z bydlęcej skóry siedzi sobie rektor Czesław i myśli. W tym samym czasie, gdy Jego Magnificencja myśli, studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego także myślą, tyle że szybciej. Bowiem chodzi o przeżycie.
Starają się wykombinować sposób na uszczelnienie plastikowych okien, żeby jak najdłużej utrzymać w salach wykładowych temperaturę przynajmniej 9 C.
Oto dramatyczny wpis, który pojawił się na forum UZ, na nasza-klasa.pl:
“Witam Państwa. Właśnie siedzę w sali wykładowej WEIT-u, obok mnie leży termometr, który wskazuje 9 stopni celcjusza,a połowa studentów siedzi w kurtkach. Sytuacje takie zdarzają się od początku jesieni, zawsze. Cieplej niż w sali jest na korytarzu. Okna są nieszczelne, przez niektóre można przez nieuwagę wypaść.Proszę mi powiedzieć kto zwróci mi za lekarstwa, ponieważ jestem już trzeci raz chory od poczatku roku akademickiego.
Chciałem zaznaczyć, że na sąsiednim Wydziale Mechanicznym temperatura na korytarzu jest bardzo komfortowa. ”
Redakcja poleca wypróbowany sposób na zimno: 500 ml C2H5OH / głowę. Nie chcemy namawiać narodu do pijaństwa, a jedynie uchronić jego kwiat intelektualny od hipotermii.
Leave a Reply