Losy kina Wenus przesądzone. Jak doniosła lokalna gazetka, świecący pustkami budynek po byłym kinie został sprzedany. Kto jest szczęśliwym nabywcą? – ta informacja, przynajmniej do czasu podpisania umowy notarialnej objęta została najwyższą klauzulą tajności.
Kino Wenus nie wytrzymało konkurencji z nowocześnie zarządzanym i pachnącym świeżym popcornem Cinema City. Splajtowało. Pozostały po nim wspomnienia oraz położona w centrum miasta bardzo atrakcyjna nieruchomość, na którą nie tylko deweloperzy mieli chrapkę. Ostrzył sobie ząbki nawet sam Rektor-Słońce, prof. Czesław Osękowski.
Profesor Czesław jeszcze niedawno snuł różne ale zawsze śmiałe wizje w związku z budynkiem po byłym kinie:
Wizja z dnia 21. października 2008
Wizja z dnia 19. października 2010:
I druga wizja z tego samego dnia:
Zbudujemy planetarium. Tylko nie na Wzgórzu Braniborskim, ale w kinie Wenus – mówi prof. Osękowski.
Ostatecznie w tych wizjach nie potrafił się połapać nikt oprócz utalentowanego wizjonera. Ale i to ów wizjoner przewidział w swoich wizjach. Niezrozumienie dla geniusza jest czymś normalnym w epoce i dopiero historia jest w stanie właściwie docenić śmiałe wizje oraz genialnych wizjonerów. O tym prof. Czesiu wie bardzo dobrze. W końcu z racji wykonywanego zawodu naczytał się w życiu podręczników do nauki lekcji historii. Mając świadomość niezrozumienia mas dla poczynań jednostek genialnych Rektor Osękowski zagroził, że jeżeli budynek po kinie sprzedany zostanie na hurtownie, sklep itp. itd to:
Redakcja wierzy, że jako potomek lubuskiego osadnika wojskowego jest Pan człowiekiem honoru i że wie Pan, co każdy dżentelmen zrobiłby w podobnej sytuacji.
Pani Jadzia rozwiązując pasjansa na nowym laptopie służbowym nuci pod nosem ” do bry Je zu a nasz pa nie, daj ..sialallala …. spo czy wa nie…”
2 Responses to “Człowiek Honoru”
Leave a Reply