Rektor Osękowski myśli – o tym jakże doniosłym fakcie poinformowała lokalna gazetka. Cywilizowany świat nigdy nie dowiedziałby się o czym J.M. Rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego myśli, gdyby nie konferencja prasowa. Zaprosiwszy pismaków – i tu musimy się poskarżyć, gdyż do redakcji brukowca zaproszenia nie wysłano – J.M. Czesław zaczął zwierzać się ze swojej ciężkiej, profesorsko-rektorskiej produkcji myślowej.
W przekonaniu, że za słowami zawsze kryją się myśli spróbujemy zrekonstruować życie wewnętrzne profesora Czesława, w oparciu o wypowiedzi dla prasy.
Słowa
Mamy dobry nabór, naukowcy dostali rekordowe granty na badania, są pieniądze na inwestycje. Jestem zadowolony
Myśli
Zawsze będę rektorem. Nie odejdę nigdy. Nigdy. Przenigdy. Zawsze będę rektorem, tra la la tra la la i nic mi nie zrobicie. Sia la la, sia la la.
Słowa
Cieszę się, że przewidzieliśmy pewne tendencje w szkolnictwie wyższym. Zaczynaliśmy z 27 kierunkami. Wielu mówiło wtedy, że nie należy tworzyć nowych, tylko umacniać istniejące. Teraz mamy jednak 41 kierunków i gdybyśmy nie poszerzyli oferty dla studentów, w obecnej sytuacji byśmy się nie pozbierali
Myśli
W następnej czterolatce 100 kierunków, później 200, 500, 1000 i tak aż do miliona. Tak! Tak! Zawsze będę rektorem sia la la, już zawsze.
Słowa
Na pierwszym roku zarówno stacjonarnych i niestacjonarnych mamy siedem tysięcy studentów, czyli tyle samo, ile w ub.r. W sumie w tym roku jest o ok. 300-400 więcej niż rok temu, a trwa jeszcze trzecia rekrutacja. To naprawdę sukces
Myśli
Hmm…, to ilu studentów było rok temu? 7000? 7300? A może 7400? Jak mnie zapytają, to powiem że nigdy nie byłem dobry z matematyki.
Słowa
Tak robią wszystkie uczelnie. (w sprawie 3. naboru – red.)
Myśli
Oby nikt nie sprawdził. Oby. A jeżeli nawet ktoś się będzie dopytywał, to powiem, że włodarze m.in. takich uczelni jak Uniwersytet Rzeszowski czy Uniwersytet Opolski nie ogłosili 3. naboru, gdyż nie wykazali się taką dalekowzrocznością jak ja i dlatego ja będę zawsze rektorem a oni nie. Sia la la, sia la la.
Słowa
Teraz żadna z uczelni nie myśli o kandydacie, czy jest dobry, czy nie, bo wiadomo, że student to i pieniądze z dotacji, ale i praca dla nauczycieli akademickich.
Myśli
No co? Praca jest najważniejsza i wypłata pierwszego, każdego miesiąca. Piętnaście tysiączków gołej pensji do tego dodatki – jak dobrze być rektorem. Miód i malina.
Słowa
Pierwszy nabór (na wydział prawa – red.) mógłby się odbyć już za dwa lata, ale ostateczną decyzję podejmę w ciągu roku
Myśli
A za trzy lata polecimy w kosmos. Najpierw Mars później Wenus. Docelowo w planie jest umieszczenie tabliczki z napisem „Tu byłem. Rektor UZ” na Słońcu.
Słowa
za 3 lata UZ nie będzie miał już długów
Myśli
Długi czy nie, ale na pewno źle na tym nie wyjdę. Niech no sobie szybko podliczę 15.000 zł gołej pensji x 12 miesięcy x 4 lata. To daje 720 tysięcy nowych złotych polskich za rektorską czterolatkę. Dwie kadencje to już prawie półtorej bańki. Wszystko nie licząc dodatków, trzynastek, nagród itp. Miód i malina! Już zawsze będę rektorem, zawsze.
Z okazji inauguracji nowego roku akademickiego redakcja brukowca oraz Pani Jadzia życzą J.M. Rektorowi Uniwersytetu Zielonogórskiego spełnienia najskrytszych marzeń oraz zrealizowania nowych rektorskich planów.
Wszystkim pozostałym pracownikom życzymy przede wszystkim wytrwałości. Trzeba to jakoś przeczekać. Co tam podwyżki! Ważne, że już niedługo wszyscy polecą w kosmos.
Leave a Reply